Mit o przyjaźni: ludzie, z którymi miło spędzam czas, są moimi przyjaciółmi. Mit o przyjaźni: przyjaciel powinien wiedzieć o mnie wszystko. Mit o przyjaźni: przyjaciel powinien akceptować wszystkie moje wady. Mit o przyjaźni: przyjaciel zawsze musi mieć dla mnie czas. Mit o przyjaźni: stara przyjaźń nie rdzewieje. Jestem zły, więc nienawidzę. Można żyć z narcyzem, wielu z nas się z nimi wiąże. Ważne jednak, by mieć świadomość, z kim budujemy wspólne życie, można wskazać na problemy osobowościowe i zachęcić do pracy nad sobą. Większość ekspertów jedna twierdzi, że od tego typu ludzi powinniśmy trzymać się z daleka… Nie umiem udawać obojętnej. Nie umiem żyć na niby, wiedząc, że mój mąż mnie nienawidzi. Staram się o niego dbać, być typową panią domu, dla niego i dzieci. Chciałabym, żeby ktoś też tak o mnie dbał. Żebym była dla niego ważna, żeby mnie szanował. Żeby mnie kochał, tak jak ja go kocham. 335 odpowiedzi. 10582 wyświetleń. Frodo. 3 minuty temu. Jestem świadoma ze jestem chora,ale nie potrafię tego zmienić.jestem wspoluzalezniona. Mam męża alkoholika którego NIESTETY kocham . ŻYCIE ZŁUDNYMI 30 lat i żyje złudnymi marzeniami. Co mogę napisać o sobie? Jestem mężatką, mam dzieci i od szmat czasu Przyjaciela od serca. Dlaczego dodałam Przyjaciela OD SERCA? Bo wlasnie o Nim chciałam Wam opowiedzieć. To kawaler 5lat starszy ode mnie, który non stop pracuje. Dlaczego nie ma kobiety? Nie mam pojęcia wiem tylko, że jest introwertykiem i czuje się wyjątkowa, że wpuścił mnie do swojego życia mimo mojego statusu i bagażu. Znamy się odkąd pamiętam. Nie spotykamy się na codzień bo mieszkamy w dwóch różnych miastach. Każdy ma swoje życie a jedyne co nas łączy to rozmowy na komunikatorze. Oczywiście raz po raz spotykaliśmy się na pogaduchy..ale przyjaźń damsko męska nie istnieje kiedy pojawia się tzw chemia. Przeżyliśmy romans (oszalalam na Jego punkcie do takiego stopnia, że do dnia dzisiejszego jest dla mnie ponad to) ale wróciliśmy do przyjaźni. Czy po romansie można nadal się przyjaznic? Nie sądzę bo stał się dla mnie kimś ważnym mimo tego, że nie mogę z nim być. Mimo wszystko nie potrafię z Nim zakonczyc znajomości, choć nie raz próbowałam ale czułam, że brakuje mi tlenu, że straciłam kogoś bliskiego. Mąż o niczym nie wie. Czy mogę z tym żyć? I patrzeć w lustro? Tak. Bo moje małżeństwo jest jak bańka mydlana, która pęka codziennie. Mąż jest bardzo pracowity dziećmi zajmuje się jak może ale strasznie różnimy się od siebie. Mówi, że mnie kocha i mu zależy ale brakuje mi tego co posiada Oskar (mój przyjaciel) to bogate wnętrze, podejście do życia i niektórych spraw, to jak traktuje kobietę. Mąż mnie kilka razy w życiu zawiódł do takiego stopnia, że nie ufam mu i raczej w ogień za mną by nie wskoczył. Przy klotniach potrafił we mnie rzucić tym co miał pod ręką, rozwalił mi telefon niejednokrotnie tylko dlatego, że nie chciałam podać mu hasła. A na imprezach rodzinnych robił ze mnie najgorszego wroga. Dlaczego olalam te sprawy i pozwoliłam się tak traktować? Bo nie jestem osobą która przekreśla wszystko od tak. Choć ciągle zastanawiam się dlaczego jestem z mężem? Może dlatego, że mam dwójkę dzieci z nim które mają dopiero po 8lat oboje pracujemy i mieszkamy na wynajmie. Niejednokrotnie myślałam jakby to było gdybym sama zamieszkała z młodymi ale od razu pojawiają się w głowie schody. Pracuje na 2 zmiany czy mąż będzie taki wyrozumiały i mi pomoże przy dzieciach? A może będzie próbował mi ich odebrać? Nie wiem do czego jeszcze jest zdolny. Nie chce z siebie robić ofiary ale nie raz mówiłam mu, że kiedyś odejdę A on powtarzał że mogę dziś ale bez dzieci. Nawet nie chodzi o Oskara bo On nie namawia mnie do odejścia mu zależy na tym, żeby było mi dobrze i żebym była szczęśliwa. I ciągle powtarza, że to musi być wylacznie mój wybór. Dlaczego nie możemy być razem? Bo jestem mężatką, to fakt. Zawsze myślałam, że jestem silna osoba która nie pozwoli się tak traktować zawsze innym daje dobre rady i jestem z tego dumna dlaczego nie mogę poradzić sobie z własnym życiem? Może dlatego, że mąż podcina mi skrzydła na każdym kroku. Przykładem może być prawko. Z czego jestem dumna! Kiedy zdawałam prawko i chciałam zrezygnować to mąż powiedział zrezygnuj..a Oskar mówił walcz! Umówiłam się specjalnie na egzamin w Oskara urodziny i wiecie co? Zdałam!!! Rok później oboje świętowaliśmy razem. A mąż? Nawet tego nie zauważył jaka byłam happy z tego powodu. Ktoś może pomyśleć ale jesteś wyrafinowana tak może jestem. Ale cieszę się, że mam za sobą taka osobę która wierzy we mnie i jak trzeba to kopnie w tylek kiedy potrzeba. I nie mam pojęcia co zrobię na razie żyje z mężem choć codziennie zastanawiam się czy go kocham czy bardziej nienawidzę. Dlaczego mu nie powiem co siedzi w mojej głowie? Bo kiedy chciałam gadać poważnie on mówił że wymyślam. Myślę, że on boi się zmian bo mu tak wygodnie. Żona ogarnie dzieci dom zrobi obiad pranie a to że żyjemy jak kot i pies to do tego można się przyzwyczaić. Tylko mąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że młodość przemija. I obawiam się tego, że jak dzieci podrosna to On sam stwierdzi, że odchodzi A ja będę miała do siebie wielki żal , że zdawałam sobie sprawę z tego wcześniej i nic z tym nie zrobiłam. fot. Adobe Stock Od dwóch miesięcy przebywam w areszcie śledczym. Czekam na rozprawę sądową i na wyrok. Nie jest tutaj tak źle, jak mogłoby się wydawać osobie postronnej… Moje wcześniejsze przejścia spowodowały, że coś się we mnie bezpowrotnie zmieniło, pękła jakaś struna, jakieś ogniwo łączące mnie ze światem zewnętrznym i na wszystko patrzyłam teraz inaczej, bez poprzednich emocji, złości czy żalu. Było mi więc zupełnie obojętne, gdzie akurat się znajduję. Przeżyłam prawdziwy koszmar, straciłam wszystko, co było dla mnie najważniejsze i najcenniejsze w życiu. Musiałam otoczyć się tarczą ochronną, żeby nie zwariować. Tamten dzień wszystko zmienił Pamiętam, że tamtego kwietniowego popołudnia była okropna pogoda. Wiosenny deszczyk siąpił i zacinał nieustannie, zerwał się chłodny wiatr. Po wyjściu od lekarza nie chciało mi się iść do apteki po leki, bo jakoś nie najlepiej się czułam. Postanowiłam więc jak najprędzej iść do domu i odpocząć. Byłam w trzecim miesiącu ciąży i absolutnie nie zamierzałam zmuszać się do czegokolwiek. Przez cztery lata bezskutecznie staraliśmy się z mężem o dziecko, a kiedy już prawie straciliśmy nadzieję, nieoczekiwanie zaszłam w upragnioną ciążę. Byłam pod stałą opieką mojego ginekologa, robiłam wszystko, aby nic nie zagroziło naszemu maleństwu. Aż baliśmy się nawet pomyśleć, co by było gdybyśmy je stracili… Kiedy dotarłam wreszcie do domu, zdjęłam kurtkę, zsunęłam buty i z wielką ulgą wyciągnęłam się na kanapie. Nie słyszałam nawet, gdy Bolek wrócił z pracy. – Źle się czujesz, kochanie? – mąż pochylił się, przyglądając mi się z troską. – Coś ci dolega, Danusiu? – Nie… – wyczarowałam uśmiech na twarzy. – Jestem po prostu zmęczona, a ta pogoda mnie wykańcza… – Fakt… – przyznał Bolek. – Koniec kwietnia, a wiosny jakoś nie widać! – Poszedłbyś może do apteki? – zapytałam. – Lekarz zapisał mi coś na wzmocnienie i jakieś witaminy. Nie miałam siły… – Jasne. Nie ma sprawy, zaraz pójdę. – Bolek pocałował mnie w czubek głowy, zabrał recepty i wyszedł. To był ostatni raz, kiedy widziałam męża żywego, bo jakaś niespełna rozumu baba, pędziła ostro naszą osiedlową uliczką i poważnie go potrąciła… Rozległe obrażenia wewnętrzne, nie miał żadnych szans. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu, nie odzyskawszy przytomności. A ja, na skutek szoku i bolesnych przeżyć, wkrótce poroniłam. Straciłam całe moje życie i wszystko się dla mnie skończyło… Straciłam chęć do życia Naprawdę wolałam odejść z tego świata wraz z Bolkiem i naszym dzieckiem, niż dalej żyć z rozdartym sercem. Powstrzymywała mnie od tego jedynie żądza zemsty. Postanowiłam, że ta kobieta, która ich zabiła, zapłaci za moje zmarnowane życie prędzej czy później. Otrzymała wprawdzie niewielki wyrok, jakieś kilka miesięcy do odsiadki, ale przysięgłam sobie, że spowoduję, aby cierpiała, nie mniej niż ja… Dopiero po paru długich tygodniach doszłam jako tako do siebie i mogłam podjąć pracę. Nadszedł czas, żebym zaczęła w miarę normalnie funkcjonować. Pracowałam w biurze rektoratu wyższej uczelni w naszym mieście. Wychodziłam rano z domu i spędzałam osiem godzin w pracy. Po powrocie nigdzie nie wychodziłam, ani z nikim się nie spotykałam. Życie dla mnie po prostu nie istniało, bo umarłam razem z moimi najbliższymi. Byłam zupełnie pusta w środku, jak nadmuchany balonik. Została ze mnie tylko cielesna powłoka, nic więcej. Dalej jednak nie zapomniałam o sprawczyni mojej tragedii i czekałam cierpliwie, aż opuści zakład karny. W międzyczasie dowiedziałam się, gdzie mieszka, czym się zajmuje i już niedługo wiedziałam o niej tyle, że mogłaby zostać moją znajomą, znienawidzoną oczywiście. Chciałam się na niej zemścić za wszelką cenę Gdy wyszła na wolność, spotkałam panią K. niedaleko miejsca, gdzie pracowałam i stanęłam z nią oko w oko. Była mniej więcej w moim wieku, około trzydziestki, dość elegancka i zadbana. Wiem, że do wypadku była zatrudniona w przedszkolu, ale teraz podobno już tam nie pracuje. Może ją wywalili, gdy poszła siedzieć, albo potem sama odeszła? Pani K. szła akurat w stronę sklepu spożywczego, kiedy do niej podeszłam. – Poznaje mnie pani? – wycedziłam przez zaciśnięte zęby. Nie mogła mnie raczej znać, bo kiedy odbywała się rozprawa w związku z wypadkiem, leżałam w szpitalu, ale musiałam jakoś zacząć. – Nie… Nie wiem, kim pani jest – odparła zdziwiona pani K. – To ja zaraz pani powiem… – odparłam zjadliwie. – Pani zabiła mojego męża tym cholernym samochodem i przez panią straciłam dziecko! Zdaje sobie pani sprawę z tego, co zrobiła?! Pani K. zrobiła wielkie oczy i z trudem wydobyła głos: – A… To pani… – wykrztusiła. Stałyśmy naprzeciw siebie, ja pełna nienawiści i ona ze wzrokiem wbitym w płyty chodnika. – Tak mi przykro… – odezwała się. – Ha! Przykro… – złość mnie dosłownie zaślepiła i nie pozwalała myśleć racjonalnie. – To wszystko? Nic więcej mi pani nie powie?! – Nie ma dnia, żebym o tym nie pamiętała… Proszę mi wierzyć. – Raptownie spojrzała mi w oczy, w których błysnęły łzy. – Mogę jakoś pomóc? – A idź kobieto do diabła! Nienawidzę pani! – krzyknęłam i gwałtownie odeszłam, zostawiając ją oniemiałą i nieruchomą na chodniku. Od tego czasu zaczęłam ją prześladować. Pałałam wściekłością i żądzą odwetu. Niby zdawałam sobie sprawę z tego, że moim bliskim nic już nie wróci życia. Że to był nieszczęśliwy wypadek… Jednak tkwiło we mnie silne przeświadczenie, że dopóki pani K. nie zapłaci za moją krzywdę, nie zaznam spokoju… Z uporem maniaka spacerowałam pod jej domem, pisałam listy z pogróżkami. Ogarnęła mnie obsesja na jej punkcie. Śledziłam, co robi i z kim się spotyka. Dbałam zawsze o to, żeby ona także mnie widziała i powoli doprowadziłam do tego, że poczuła się jak zaszczute zwierzę… – Czego pani ode mnie chce? – zapytała kiedyś. – Odsiedziałam swój wyrok… – Niech pani nie żartuje! – odparłam lodowato. – Też mi wyrok! – Długo mnie pani będzie prześladować i śledzić? Długo jeszcze? – zauważyłam, że straciła cierpliwość i opanowanie. – Tak długo, jak będzie trzeba! Któregoś dnia, tym razem zupełnie przypadkowo, zobaczyłam tę kobietę przed przejściem dla pieszych. Niecierpliwie wpatrywała się w czerwone światło. Przecisnęłam się przez tłum i stanęłam tuż za nią. Nagle poczułam wewnętrzny impuls, jakiś przymus, który kazał mi pchnąć panią K. z całej siły na jezdnię… Usłyszałam tylko krzyki przerażenia, odgłos gwałtownego hamowania i wielki huk. Stałam jak sparaliżowana, a nogi wrosły mi w ziemię. Nie mogłam się ruszyć, ale tłum przewrócił mnie i upadłam na kolana. Jak przez mgłę docierały do mnie głosy ludzi: „To ta wariatka! Obłąkana! Policja!” Zobaczyłam jeszcze, jak pani K. leżała w kałuży krwi, a potem znienacka ogarnęła mnie ciemność. Prawie ją zabiłam Kiedy lekarz pogotowia stwierdził, że nic mi się nie stało, zaraz trafiłam na przesłuchanie w komisariacie policji, a niedługo do prokuratora, który postawił mi zarzut usiłowania zabójstwa pani K. Ona jednak przeżyła i po kilku tygodniach wypisano ją do domu. Nie odniosła poważniejszych obrażeń, chociaż wyglądało to wszystko groźnie. Pani K. miała wiele szczęścia, jakiego zabrakło Bolkowi i mojemu nienarodzonemu maleństwu… Nie mogę powiedzieć, że żałuję tego, co zrobiłam – bo nie żałuję… Niebawem odbędzie się moja rozprawa. Ciekawe, jaki wyrok będzie mi sądzony? Nie mam zamiaru niczemu zaprzeczać… Nic już zresztą nie jest dla mnie ważne, ani nic mnie nie obchodzi, bo jak wcześniej wspomniałam – mnie już dawno nie ma… Umarłam wraz z moim mężem, Bolkiem i moim nienarodzonym dzieckiem… Przeczytaj więcej listów do redakcji:„Czekaliśmy na dziecko 12 lat. Syn urodził się 10 tygodni wcześniej z poważną wadą serca. Dlaczego los tak mnie pokarał?”„Moja żona zmarła przy porodzie. Ja nie byłem gotowy zostać samotnym ojcem i po prostu oddałem córkę do adopcji”„Zaszłam w ciążę w wieku 15 lat i bardzo długo to ukrywałam. Bałam się reakcji rodziców” małżeństwo to długa podróż; a podczas podróży nieuchronnie zdarzają się chwile, kiedy mąż przychodzi nienawidzić swoją żonę. A czasami żona jest zdezorientowana, jak radzić sobie z mężem, który jej nienawidzi, chociaż mogli żyć razem przez długi czas. zrozumiałe jest, że to bolesne, gdy twój mąż wypowiada słowa takie jak „nienawidzę cię” i „chcę rozwodu”. może być zbyt wiele powodów, dla których mąż nienawidzi swojej żony., Czasami, jako żona, możesz czuć, że twój mąż po prostu wpada w złość lub urazę bez rymu lub powodu. W każdym razie, ważne jest, aby przestał cię nienawidzić i jak najszybciej przywrócić związek na właściwe tory. jeśli zastanawiasz się, co zrobić, gdy twój mąż mówi, że cię nienawidzi, oto 7 wskazówek: 1 nie bądź wysoce reaktywny: Po pierwsze, nie musisz przedwcześnie przejdź do wniosku, że najgorsza rzecz nadejdzie wkrótce., „Nienawiść” to słowo, które niesie silne emocje; kiedy twój człowiek mówi, że cię nienawidzi, chce, abyś poczuł jego władzę nad tobą. Chociaż jego celem jest użycie silnych emocjonalnych słów, aby pozwolić Ci poczuć, że go zdenerwowałeś, może nie mieć zamiaru nienawidzić Cię jako osoby, a może po prostu nienawidzi cię za coś, co mu zrobiłeś. Zwłaszcza, gdy mówi „Nienawidzę cię”, podczas gdy intensywnie kłóci się z tobą o problem powodujący podziały, prawdopodobnie po prostu pozwala swoim emocjom biegać zbyt głęboko., tak więc, kiedy twój człowiek mówi, że cię nienawidzi, nie ma potrzeby, aby reagować na niego szybko i gwałtownie, lepiej poczekać i zobaczyć, jak działa dalej. O ile po emocjonalnych słowach nie następują czyny, te słowa nie są niczym poważnym. Z pewnością, jeśli jego następujące działania wyraźnie pokazują, że cię nie kocha, prawdopodobnie twoje małżeństwo wpadnie w kłopoty i musisz współpracować z nim, aby to naprawić., Ale bez względu na wszystko, po opadnięciu kurzu, nie zapomnij pozwolić mu poczuć, że zostałeś zraniony przez jego uwagi; i jeśli to możliwe, wasza dwójka może osiągnąć wzajemnie akceptowane porozumienie-szanujcie się nawzajem i nie wyrażajcie uczuć używając bolesnych słów, bez względu na to, jak bardzo jesteście źli w przyszłości. 2 odłóż na bok problemy, Pokaż najpierw empatię: Kiedy mąż cię nienawidzi, musisz odczuwać pilną potrzebę, aby dowiedzieć się, jakie problemy ma. W tej sytuacji, założę się, że musisz mieć impuls, aby bezpośrednio zapytać go „co się z tobą dzieje?,”Chcesz od razu spróbować rozwiązać problemy, aby powstrzymać go przed odciągnięciem. Jeśli to zrobisz, prawdopodobnie on cię dostroi, chociaż twoje serce jest we właściwym miejscu; zamiast tego powinieneś oprzeć się pokusie rozwiązywania problemów w związku; i zrobić punkt, aby pokazać empatię i życzliwość wobec niego pierwszy. Kiedy problem w związku dręczy go przez długi czas, nie oczekuje, że pewne rozwiązanie może rozwiązać go natychmiast; i chce być zrozumiany Pierwszy, ponieważ czuje pilniejszą potrzebę odpowietrzyć swoje uczucia niż rozwiązać kłopotliwy problem., mimo, że nie ma skryptu do pokazywania empatii, w rzeczywistości mniej chodzi o to, co mówisz, a bardziej o to, co dobrze się pokazuje i słucha. Ale aby pomóc Ci znaleźć dobry sposób na wyrażenie sympatii wobec swojego mężczyzny, który cię teraz nienawidzi, należy podkreślić niektóre punkty: uznanie, że bolesne uczucia (np. „wiem, jak się czujesz”, „przykro mi, że przechodzisz przez to”, „Wiem, że to, przez co przechodzisz, jest trudne”) okazywanie wdzięczności (np. „będę zadowolony, jeśli mi powiesz”, „dziękuję za otwarcie tome”) być zachęcającym i wspierającym (np., „You matter”,”I' m willing/happy to listen”) 3 rozwiń osobistą niechęć lub gniew: niechęć wynika z czegoś, co wydarzyło się w przeszłości, i może po cichu narastać w czasie, a śpi lubi rdzę – stopniowo zjada w szczęściu małżeńskim. W twoim życiu małżeńskim może być tak wiele potencjalnych źródeł niechęci (np. Seks, prace domowe, finanse, problemy z członkami rodziny, problemy z przyjaciółmi i preferencje społeczne), możesz nie zaniedbywać pewnych nierozwiązanych sytuacji, które zapewniły przestrzeń dla niechęci twojego męża do wzrostu., W miarę upływu czasu, niechęć ma tendencję do osiągnięcia punktu, w którym zaczyna czuć się zgorzkniały. Gdy gorycz zakorzeni się w jego sercu, staje się trudna do usunięcia; i może prowadzić do nienawiści; ponieważ wielokrotnie przypomina sobie coś złego, co mu zrobiłeś, czuje się coraz bardziej zraniony i nienawidzi Cię bardziej. ze względu na szkodliwe skutki, jakie niechęć może mieć na twoje małżeństwo, ważne jest, aby rozpoznać znaki, które twój mąż żywi urazę; a gdy już zauważysz pewne znaki, musisz dowiedzieć się, co stworzyło długotrwałą niechęć do ciebie., Ponadto należy pamiętać, że niechęć może być zwolniony tylko wtedy, gdy zachować otwartą i uczciwą komunikację, bez względu na to, jakie problemy spowodowały jego uczucia nienawiści. aby uzyskać więcej wskazówek, możesz przeczytać poniższe posty: Jak radzić sobie z urazą w małżeństwie – zmniejsz urazę. Jak radzić sobie z gniewem w małżeństwie – radzić sobie ze swoim& złością współmałżonka. 4 nie bądź dumny: Wszyscy nienawidzą dumy i arogancji, ale nie każdy może być skromny., Nawet czasami sam człowiek może natknąć się jako dumny lub arogancki, ale on po prostu oczekuje, że będziesz skromny. Mąż może wymieniać dumę jako jedną ze swoich przewrotów w żonie. W małżeństwie duma wywołuje niezdrową konkurencję lub rywalizację między dwiema stronami, dając w ten sposób jednej stronie silne poczucie niepewności. Załóżmy, że zarabiasz znacznie więcej pieniędzy niż twój mąż lub jesteś starszy od niego, powinieneś uważać, aby nie sprawić, by poczuł, że jego ego jest uszkodzone, gdy odnosisz się do niego z powodu jego wieku lub dochodu., Kiedy masz przewagę nad swoim mężem, powinieneś wykazać się większą pokorą niż dumą, aby poczuł się bezpiecznie. Nawet jeśli posiadasz fortunę i wysoką pozycję w społeczeństwie, nigdy nie zadowalaj się, przyjmując atmosferę wyższości nad swoim mężem. Na przykład, jeśli nie może sobie pozwolić na zakup nowego samochodu, ale ty możesz, nie bądź nadgorliwy i sarkastyczny przed nim. Jeśli jeden z małżonków jest słaby w jednej dziedzinie, drugi małżonek powinien starać się go budować, a nie patrzeć na niego z góry. To jedna z esencji małżeństwa., 5 przestań błagać: Kiedy twój mąż mówi, że cię nienawidzi, nie ma potrzeby płakać, błagać lub przepraszać, aby zwrócić jego uwagę. Co zrozumiałe, czasami im bardziej od Ciebie odciąga, tym bardziej pragniesz uwagi od niego. Ale jeśli zrobisz to w ten sposób, on poczuje, że jesteś taka żałosna; ten sposób działania jest tak szkodliwy dla małżeństwa – rujnuje twój szacunek do samego siebie, a także stawia twojego męża w stresującej sytuacji. Pamiętaj, w każdym momencie, powołując się „litości” nigdy nie jest dobrym sposobem, aby spróbować, aby twój człowiek szczęśliwie wrócić do ciebie., aby uzyskać więcej wskazówek, jak przestać być dokuczliwą żoną, możesz przeczytać poniższy post: Czy jesteś dokuczliwą żoną – jak przestać dokuczać mu. 6 nie kontroluj: w żadnym wypadku mężczyzna nienawidzi kobiety, która jest maniaczką kontroli. Dla niego zachowanie jego kobiety jest poniżające i zniesławiające. Tymczasem, gdy próbujesz kontrolować swojego mężczyznę, częściej niż nie, twój mąż oparł się lub odrzuca Twoją irracjonalną kontrolę, więc nie jesteś też szczęśliwy, chociaż takiechawica pomaga złagodzić twój strach i niepokój., Nikt nie lubi być kontrolowany w relacjach; jeśli jedna ze stron zawsze próbuje kontrolować drugą, z czasem kontrolujące zachowanie wywoła tylko urazę do kontrolowanej strony,andhence kontrolowana strona stanie się bardziej emocjonalnie odległa w relacjach. Na przykład, jeśli zawsze ograniczasz go od cieszenia się czymś, co robił, prawdopodobnie będzie żywił urazę do ciebie, nawet jeśli obiecuje ci, że już tego nie zrobi., staraj się więc dać mu większą swobodę bycia sobą, gdy twój mąż mówi, że cię nienawidzi – dopóki ashe jest nadal lojalny i pragnie tylko odpocząć, możesz dać mu trochę przyjemności, której szuka. dobrze wiadomo, że kontrolowanie zachowań może sabotować związek. Jednak nie jest taktołatwo rozpoznać i poradzić sobie z kontrolowaniem własnego zachowania. aby uzyskać więcej wskazówek, możesz przeczytać poniższe posty: Controlling behavior causes – How to stop being controlling in your marriage. Jak rozumieć zachowania kontrolujące w małżeństwie., 7 pomóż mu zmniejszyć stres: Jeśli zrobisz coś, co irytuje twojego męża nieumyślnie, gdy przechodzi przez wiele stresu, może krzyczeć, mówiąc „Nienawidzę cię”,”nie chcę z tobą rozmawiać…” kiedy twój człowiek bierze cały swój stres na ciebie, możesz poczuć się jak coś cię zabija w środku. Oczywiście oboje cierpicie w takiej sytuacji., Czasami twój człowiek może nie być w stanie poradzić sobie ze stresem z wielu źródeł dobrze, może wykonał swoją pracę źle, może nieoczekiwane rachunki pozostawiły go krótko, a może jego biznes zawiódł… w tym momencie, gdy wyładowuje stres na Tobie, służysz jako worek treningowy. Bez wątpienia, to niesprawiedliwe wobec ciebie., dobrze jest mieć granice z przygnębionym partnerem, na przykład, możesz po prostu odejść, gdy krzyczy na ciebie bez dobrego powodu, i możesz zdecydować się nie rozmawiać z nim, chyba że wyzdrowieje emocjonalnie; robiąc to, może później przeprosi za swoje irracjonalne zachowanie. Jednak lepszym sposobem jest pomóc mu złagodzić stres, na przykład możesz skreślić obowiązki z listy zadań, uprawiać seks tylko dla niego lub przygotować dla niego ulubione jedzenie., przy okazji, jeśli zdajesz sobie sprawę, że stres rujnuje Twoje małżeństwo, możesz przeczytać poniższe posty: Jak przetrwać stresujące małżeństwo – radzić sobie ze stresem małżeńskim. Jak wspierać męża, gdy jest zestresowany. ostatnie słowo: kiedy mąż mówi, że cię nienawidzi, można uznać za jedną z jego skarg, że nie wiesz o nim wystarczająco dużo. Mniej więcej, istnieją odchylenia dla kobiety w zrozumieniu sposobu, w jaki jej mężczyzna mówi i działa., Jako żona, która pragnie być zawsze przy nim, musisz mieć świadomość, że zrozumienie twojego mężczyzny jest procesem iteracyjnym, którego nie można ukończyć za jednym zamachem., właściwie to całkiem normalne, że współmałżonek czasami nienawidzi drugiego; w końcu każdy Długotrwały związek może wywoływać zranione uczucia, gniew, urazę i rozczarowania, gdy związek nadal jest na złej drodze; jednak ważne jest, aby problematyczne pary naprawiły małżeństwo i pogodziły się ze sobą tak szybko, jak to możliwe; w przeciwnym razie ciągłe rozłączenie może otworzyć potencjał dla więcej kryzysów małżeńskich. niechęć może pożreć każdy związek miłosny., Ponieważ miłość jest powoli zastępowana obrzydzeniem i nienawiścią, fundamentalne połączenie będzie nasycone energią, a niechęć wzrośnie z czasem.,ips aby pogodzić się z mężem, który stał się znudzony i zdystansowany, możesz przeczytać poniższą stronę, aby postępować zgodnie z kompleksowymi wskazówkami, które oferuje Brad Browning, trener małżeństwa z ponad 12 – letnim doświadczeniem; nie tylko wskaże serię błędów, których powinieneś unikać, gdy twój mąż chce wyjść, ale także pokaże Ci drogę do powrotu do zdrowia, gdy gniew, uraza, a także wynikająca z tego gorycz źle wpływa na twoje małżeństwo: Co zrobić, aby żałował, mówiąc te bolesne słowa do Ciebie… i co zrobić, aby odwrócić szkody-spraw, by twój mąż znów miał obsesję na Twoim punkcie., być może zainteresują cię również poniższe posty: 4 sprawy, na które powinieneś zwrócić uwagę, gdy twój mąż cię nienawidzi. Co zrobić, gdy mąż się tobą znudzi – rozpal swoje małżeństwo. znaki, że twój mąż się wycofuje – dlaczego wydaje się odległy. Jak radzić sobie z emocjonalnie odległym mężem – sprawić, by się otworzył. Co zrobić, gdy mąż nie jest do ciebie czuły. Dlaczego twój mąż jest odległy – jak go powstrzymać przed byciem odległym. Co to znaczy, gdy czujesz, że mąż cię nienawidzi?, Jak odzyskać męża W separacji – zapobiec rozwodowi. czego chce każdy mężczyzna – jak sprawić, by był Tobie oddany. Jak naprawić małżeństwo, gdy mąż wypowiada bolesne słowa. 1 2014-03-20 16:11:04 Katarzyna-benedykczak@wp Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-03-20 Posty: 1 Temat: Życie z moim mężem jest nie do zniesienia! Nie potrafię i nie mam ...Juz siły żyć. Tak naprawdę to nawet nie mam ochoty walczyć o swoje szczęście i życie........Mam 32 lata i to jest moje drugie małżeństwo .Z pierwszym mężem rozstałam sie ponieważ mnie bił to był 7 letni związek. Tak właśnie tyle lat to ukrywałam i w końcu powiedziałam STOP......Radka poznałam niedługo potem, myślałam ze w końcu coś mnie w życiu dobrego 2 latach maz wyjechał do Niemiec zostawiając mnie bez pieniędzy i żadnych możliwości sama . Jakos dałam sobie radę znalazłam prace szkole zajmowałam sie moja córka iiiiiii w końcu zdecydowaliśmy żebym przeprowadziła sie do Niemiec.......i od tego zaczęła sie moja mnie tam sama tyle ze na jedzenie dostawalam. Wyjechał dalej do pracy. Przez rok wpadłam w depresje i zaczęłam popijać alkohol tak mocno mnie to wszystko bolało .Zrezygnowalam ze wszystkiego żeby stworzyć rodzine..........Probowalam z nim rozmawiać ale to ja jestem ta zła . Sprowadził sobie jeszcze swoją rodzinkę ,która mnie bardzo zle traktuje wyzywa ,poniża itd. Robi ze mnie. W ich oczach najgorsza a sam za przeproszeniem wchodzi im w dupę i pózniej udaje ofiarę .A jeszcze dodam ze przez ten okres rozkręcił firmę i wszyscy z jego rodziny tam pracują .juz nie mam siły nie rozumiem dlaczego nie moge od niego odejść po prostu nie potrafię tak jakby życie bez niego nie miało żadnego sensu chodzisz tak bardzo cierpię i jestem skrajnie nieszczęśliwa. 2 Odpowiedź przez Tendre77 2014-03-21 08:13:58 Tendre77 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-22 Posty: 747 Odp: Życie z moim mężem jest nie do zniesienia! Nie potrafię i nie mam ... Przede wszystkim szacunek do siebie. Dlaczego pozwalasz na takie zachowanie, czy uważasz, że na to zasłużyłaś? To juz jest dla mnie wystarczający powód by związek kwestia, każdy powinien /nie licząc choroby i okresy macierzyńskiego/ mocno stać na WŁASNYCH nogach, być niezależnym i odpowiedzialnym za siebie, by właśnie tak jak Ty nie pokładać wszystkich nadzieii, oczekiwań w drugiej na swoim facecie, oczekujesz, że się Tobą zajmie, a ten człowiek widzocznie tego nie chce, nie tego oczekiwał i dlatego ta czego zrezygnowałaś, żeby stworzyć rodzinę? Czy to jest wasze wspólne dziecko czy z pierwszego związku? Czy on oczekiwał, że z czegoś zrezygnujesz?Związek w którym jedna ze stron mówi, że z czegoś zrezygnowała, coś poświęciła itp... ma słabe racje bytu, nikt ani Ty ani twój facet nie jest w stanie tego wytrzymać. Ty bo uzależniasz swoje szczęście i byt od niego. On bo czuje się przytłoczony twoimi oczekiwaniami i presją. 3 Odpowiedź przez czasymira 2014-03-21 12:07:54 czasymira Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-24 Posty: 750 Wiek: 34 Odp: Życie z moim mężem jest nie do zniesienia! Nie potrafię i nie mam ... W sumie za granicą jest trudniej, raz bariera językowa, dwa inne środowisko, nie wiadomo jak cię przyjmie itd. Współczuje Ci, jesteś sama na obczyźnie. Nie wiem jak Ci pomóc. Nie wegetujmy - żyjmy !

jak żyć z mężem którego nienawidzę